Tesco
Tusko Tesco (ur. 1995 w Polsce, zm. 31 paź. 2021 w Polsce) – rodzaj świątyni konsumpcjonizmu. Jedyne miejsce, w którym miesza się zapach opon samochodowych z zapachem proszku do prania. Odprawiane tam misteria polegają na hasaniu dużej grupy ludzi z koszykami na pewnym obszarze zamkniętym blaszanymi ścianami. Także sieć strategicznych centrów zaopatrzeniowych w kosmetyki.
Przebieg misterium[edytuj • edytuj kod]
- Przybycie na misterium
Zasadniczo istnieją cztery sposoby (jednak jeden z nich jest preferowany):
- przybycie na butach – sposób rzadki,
- przybycie na bosaka – sposób najrzadszy,
- przyjazd samochodem – sposób najpopularniejszy.
- Przygotowanie się do misterium
Ta faza rozpoczyna się od jeżdżenia w kółko po wielkim pustawym majdanie (zwanym parkingiem). Po kołowaniu (min. 4 kółka) należy zaparkować na miejscu dla inwalidy albo na drodze dojazdowej (tylko ludzie bez wyobraźni parkują na ogólnie dostępnym parkingu). Po otwarciu drzwi przyszli uczestnicy misterium zostają obsępieni z drobnych przez pana zbierającego hajs „na chleb” (to właśnie jeden z nielicznych, którzy przychodzą na bosaka). Ostatnią częścią przygotowania jest pobranie drucianego wehikułu.
- Misterium właściwe
Należy wejść do świątyni i wyłączyć mózg. Przepływ masy ludzkiej wewnątrz regulowany jest przez odpowiednie rozmieszczenie napisów „Promocja” oraz punktów stymulowania łakomstwa przez darmowe jedzenie nabite na wykałaczki. Zapał uczestników misterium podtrzymywany jest również przez bodźce akustyczne specjalnego muezina (dysponującego systemem głośników pod sufitem). Każdy uczestnik misterium indywidualnie decyduje o momencie zaprzestania przemieszczania się po terenie Tesco. Zazwyczaj koniec hasania następuje po wykonaniu 16 pełnych obiegów hali lub po wypełnieniu koszyka.
- Wyjście
Po wypełnieniu koszyka następuje najmniej zrozumiała i niedostatecznie jeszcze opisana w literaturze faza: każdy z uczestników stara się całą zawartość koszyka przemieścić, chociaż o 1 metr, na gumowej taśmie (taśma jest sterowana przez kapłana/kapłankę świątynną). W świątyni zazwyczaj za mało jest miejsc, gdzie jest to możliwe, dlatego przy boksach z taśmami ustawiają się spore kolejki. Cel tego obrzędu finałowego jest nieznany.
- Wyjazd
W trakcie przekładania różnego rodzaju przedmiotów z koszyka do samochodu następuje ponowne obsępienie z drobnych przez tego samego pana zbierającego hajs „na chleb”.
- Rozpakowywanie toreb w domu
W tej fazie dominują drapanie się w głowę oraz pytania małżonki: „co to, do licha, jest!?”.
Podsumowanie[edytuj • edytuj kod]
Wejście do świątyni bywa nader niebezpieczne: można zatracić się w misterium – nie wyjść po wielu godzinach, dniach, albo nawet latach. Mężczyźni w Tesco przebywają raczej krótko. Ta zasada nie dotyczy jednak mężczyzn z partnerkami oraz żuli insiderów. Ten pierwszy podczas misterium służy do popychania koszyka i odpowiadania na pytania. Charakterystyczne jest to, że może odpowiedzieć aż na dwa sposoby: „TAK” lub „TAK, KOCHANIE”. Mężczyzna jest też niezbędnym elementem opisanego wyżej etapu związanego z gumową taśmą – spełnia on rolę samobieżnego portfela; żeby cała ceremonia się udała, musi on coś wręczyć kobiecie (rzadziej - innemu mężczyźnie) obsługującej ową taśmę. Drugi przypadek charakteryzuje się tym, że przebywa w świątyni w celu ochrony przed chłodem zimową porą.
Hasła promocyjne[edytuj • edytuj kod]
- Tesco – dla ciebie badziewie
- Czym prędzej się wybierajcie, w Tesco kasę wydawajcie
- W tesco jest niebiesko
- Mało, drogo, kiepsko
- Dla Ciebie, dla Twojej Starej i nie tylko
- Duża, tania deska
- Deską, dla Ciebie, dla rodziny
- W Tesco jest tanio i kurewsko
- Prezerwatywy Tesco. Dla Ciebie, dla rodziny.
- Tesco, dla Ciebie i tylko Ciebie
- Ave Tesco, dla ciebie, dla twojej sekty.
- Tesco, dla Zdzicha, dla Pierdzisława.
- Nie chodź do Tesco bo cię walną deską, jak nie żółtą to i niebieską