Wikipedia:Poczekalnia/artykuły/2021:04:10:Fakty po Mitach
Hasło wróciło po usunięciu w DNU (Wikipedia:Poczekalnia/artykuły/2020:09:11:Fakty po Mitach) we wrześniu 2020, czyli z czasu gdy planowane było wydanie pierwszego numeru.
Hasło praktycznie w takim samym kształcie jak usunięte, jednak z okrojonymi informacjami na temat wielkości nakładu, a co ważniejsze bez pokazania sprzedaży (a ukazało się 14 numerów). Z prezentowanych w haśle informacji mamy de facto trzy zdania: od kiedy się ukazuje i redaktora naczelnego (jedno zdanie), profil (jedno zdanie), oraz skład zespołu redakcyjnego (w tym 3 osoby niebieskolinkowe) - jedno zdanie. Imo z przedstawionej treści nie wynika encyklopedyczność, a jedynie wpis typowo katalogowy.
Szybkie wyguglowanie daje przede wszystkim niezależne od redakcji informacje z września 2020 o jego powstaniu, kolejne o prenumeracie i sprzedaży elektronicznej, dalej trop się urywa. Jedyną informacją w miarę bieżącą na jaką trafiłem jest wywiad z red. nacz. z listopada 2020 „Fakty po Mitach” bez pełnej dystrybucji i z niższą od zakładanej sprzedażą. Ruszyła zbiórka na rozwój, z której wynika, że "sprzedaż rośnie wolniej" (ale faktycznej sprzedaży nie podano), a redakcja organizuje zbiórkę "na jego reklamowanie i rozwijanie". Proszę o opinie. ~ Ented (dyskusja) 16:04, 10 kwi 2021 (CEST)
- Proszę bez manipulowania. Jakie 14 numerów? To żart? Same informacje podane w przypisach świadczą o tym, że jest ich znacznie więcej (zgłaszający najwidoczniej nie rozumie sposobu oznaczania poszczególnych numerów czasopism). Encyklopedycznych nazwisk też widzę więcej. Reszty nawet nie będę komentował, bo dodanie tego hasła do DNU świadczy o totalnym braku wiedzy na temat funkcjonowania rynku prasowego w Polsce ZajacWielkanocny15 (dyskusja) 22:46, 10 kwi 2021 (CEST)
- Właśnie komentarz jest wskazany: co z treści hasła daje encyklopedyczność? Bo o tym tu powinniśmy dyskutować, a znajomość funkcjonowania rynku prasowego w Polsce nie doda sama z siebie encyklopedyczności dla hasła. Ency nazwisk w redakcji nie jest więcej, JK-M i HB nie należą do zespołu redakcyjnego. Co do 14 numerów - tu faktycznie zabrakło precyzji, że 14 w tym roku, ale skoro łącznie jest ich więcej (30), to tym bardziej powinna być już znana średnia sprzedaż. Ented (dyskusja) 23:08, 10 kwi 2021 (CEST)
- Drogi Panie, pisma celowo nie podają takich danych ze względów biznesowych. Część z nich celowo opuściła w tym celu Związek Kontroli i Dystrybucji Prasy (patrz: "Gazeta Warszawska", "Nie"). Pismo, które ukazało się w 2020 r., w formie papierowej, samo w sobie jest ewenement w skali nie tylko polskiej, ale również europejskiej. Prasa wszędzie jest w odwrocie, co zresztą ma związek nie tylko z COVID, ale też innymi czynnikami obecnymi już od ponad dekady. PS: w prasie, podział na stałych współpracowników a "zespół redakcyjny", jest umowny i nie odgrywa w praktyce żadnego znaczenia ZajacWielkanocny15 (dyskusja) 23:13, 10 kwi 2021 (CEST)
- Czyli jednak nieency. Sam fakt utworzenia ency niestety nie daje, a przynajmniej musiałby być to fakt, który odbił się szerokim echem, z szeregiem gratulacji za sukces w czasach zarazy. Ponadto encyklopedyczność musi wynikać z treści hasła, a tam jej nie widać. Przy braku innych przesłanek sprzedaż mogłaby być takową, ale skoro brak, to nawet i na tym polu nie można ocenić. Obecnie hasło to reklama. Ented (dyskusja) 23:59, 10 kwi 2021 (CEST)
- Brak encyklopedyczności? Ency redaktor naczelny, ency autorzy (w tym parlamentarzyści), 50 tys. nakładu, wydawanie pisma w skali ogólnopolskiej, korespondenci w kilkunastu krajach, kontynuowanie dorobku bardzo popularnego pisma z 20-letnim stażem (!!!), obecność pisma na rynku w obliczu błyskawicznego wypierania prasy drukowanej (autor powyższych komentarzy tylko myśli, że rozumie mechanizmy działające tym rynkiem; przy uwagach o "gratulacjach" nawet można się uśmiechnąć) . A krzyków o "reklamie" po X miesiacach nawet nie będę komentował, bo to nawet pocieszne, że ktoś sobie wydedukował, że obecność pisma na Wikipedii przekłada się na jego przychody :-))) Coż, sprzedam ten patent agencjom marketingowym. Polecam też zajrzeć do podlinkowanej wyżej dysputy, gdzie lwia część komentarzy mówiła o tym, że artykuł, w chwili ukazania się pisma, powinien pozostać na Wikipedii. Wielu rozmówców, w tym administratorów, zasugerowało tam nawet to, że osoba która go usunęła, zrobiła to mimo braku wypracowania konsensusu. Wiele to mówi o standardach tamtej dyskusji. Mam nadzieję, że tutaj panowie edytorzy odrzucą na bok prywatne uprzedzenia. ZajacWielkanocny15 (dyskusja) 00:54, 11 kwi 2021 (CEST)
- Nakład nie mówi nic o sprzedaży, czyli czy z 50 tys. kupiono 100 szt. czy może 49 100 szt. W poprzedniej wersji hasła również była wzmianka o korespondentach, co w żaden sposób nie przełożyło się na jego pozostawienie. Na niemerytoryczne uwagi odpowiadać nie będę - choć domyślam się że pisanie o "krzyku" (choć nie widzę abym używał capslocka), "sprzedawaniu patentów" i "nierozumieniu mechanizmów" ma na celu zdyskredytowanie moich argumentów i ośmieszenie. Jedno jest ważne: co do poprzedniej dyskusji Pat, Tony, Pablito i Janusz to jedna osoba - zatem faktycznie zgadzam się, że "wiele to mówi o standardach tamtej dyskusji", w której jedna osoba stworzyła sztuczne wrażenie szerokiego poparcia dla pozostawienia hasła jako ency. Ponadto proszę nie robić wrażenia nagonki poprzez sugerowanie, że ktokolwiek powinien "odrzucić na bok prywatne uprzedzenia" - bo sugerowanie w ten sposób, że w dyskusji ktokolwiek może mieć, choćby hipotetycznie, "prywatne uprzedzenia" jest zwyczajnie obrzydliwe. Ented (dyskusja) 01:56, 11 kwi 2021 (CEST)
- Pisanie o "obrzydliwym" zachowaniu chyba nie przystoi administrarowi Wikipedii. Uprzedzenia były jak najbardziej. Przytaczam jedną z opinii: "Bardzo ciekawi mi fakt, że w promocję pisma zaangażował się Sputnik[1] i być może naszą rolą jest podlinkowanie tych powiązań. Wyrzucenie propagandy, nawet jeśli zostaną dwa zdania, a potem dodawanie powiązanych faktów nie zawsze służących promotorom pisma - to jest nasze zadanie. To nie jest przypadek, że ktoś znikąd produkuje gazetkę dla sąsiadów". Taka wypowiedź, owszem, może zostać uznana za obrzydliwa, ponieważ insynuuje, że owa gazeta jest medium na usługach Kremla, na co tamten administrator (!!!) nie ma żadnych dowodów. Takie wpisy nadają się już na ewentualny pozew. O braku dobrej woli świadczy też działalność administratora, który skasował artykuł o piśmie, jednocześnie próbując usunąć artykuł Dariusz Cychol, za co został de facto zbesztany przez innych użytkowników (choć oni też pisali, że muszą "niestety" zostawić artykuł, co też jest doskonałym dowodem wspomnianych uprzedzeń). Jeśli chodzi o przebieg tamtej dyskusji, to wyłączając pacynki, wyglądało to tak: pięciu użytkowników, w tym admini, opowiedziało się za pozostawieniem artykułu. Ilu za usunięciem? Też pięciu, z czego niektórzy sugerowali, że pismo może być ency wraz z chwilą premiery (ta już dawno nastąpiła). Łatwo to sprawdzić. Więc co to za konsensus :-)))? Argument o rzekomej zgodzie większości użytkowników, co do usunięcia artykułu, został już więc obalony. No i plącze się Pan admin w zeznaniach. Dlaczego sugeruje Pan, że sprzedaż może być na poziomie 100 egzemplarzy, skoro sam Pan wyżej pisał, że pismo osiągnęło płynność finansową? Danych na temat sprzedaży nie ma też "Gazeta Warszawska", "Nie" i wiele innych pism. Tłumaczyłem już, że w obecnych czasach takie kryterium nie ma żadnego znaczenia, bo dane te coraz częściej są ukrywane przez firmy i ponadto nie uwzględniają sprzedaży online. Myślenie, że jakaś firma ujawni dane, bo tak chcą edytorzy Wikipedii, jest myśleniem życzeniowym, które nie ma nic wspólnego z rzeczywistością ZajacWielkanocny15 (dyskusja) 02:23, 11 kwi 2021 (CEST)
- Proszę bez manipulowania. Jakie 14 numerów? To żart? Same informacje podane w przypisach świadczą o tym, że jest ich znacznie więcej (zgłaszający najwidoczniej nie rozumie sposobu oznaczania poszczególnych numerów czasopism). Encyklopedycznych nazwisk też widzę więcej. Reszty nawet nie będę komentował, bo dodanie tego hasła do DNU świadczy o totalnym braku wiedzy na temat funkcjonowania rynku prasowego w Polsce ZajacWielkanocny15 (dyskusja) 22:46, 10 kwi 2021 (CEST)
- Za wcześnie na encyklopedię. Przecież w artykule kompletnie nic nie ma. Kilometrowa lista płac i przypisy do samego siebie. Póki co, to reklama i to kiepska. Fristajl (dyskusja) 12:11, 11 kwi 2021 (CEST)
- A można poprosić jakieś normalne argumenty? Bo za "wcześnie" nie wiele mówi. A reklamę zupełnie pomijam. Poproszę też informację o tym, dlaczego nie można publikować przypisów "do samego siebie"? Choć nie wiem, skąd taki pomysł, bo ja nie jestem autorem jakiegokolwiek materiału z przypisów, więc odbieram jako słabiutki zabieg propagandowy. Jeśli chodzi o "listę płac", to, rzeczywiście, jest to typowa lista płac, obejmująca posłankę, posła i lidera partii, naukowca zajmującego się terroryzmem i wielokrotnie goszczącego w mediach głównego nurtu, doradcę prezydenta Kwaśniewskiego, dziennikarza znanego z największych tytułów prasowych i aktualnego redaktora naczelnego "Trybuny" czy też wieloletniego zastępcę redaktora naczelnego "Nie" (coś jak zastępca Michnika w "GW") i zarazem szefa szeregu stron należących do TVP. Amatorskie grono ZajacWielkanocny15 (dyskusja) 12:22, 11 kwi 2021 (CEST)
- No to jeszcze raz, choć w sumie szkoda mojego czasu na taką dyskusję. Z artykułu nie wynika żaden odbiór społeczny, żaden wpływ na kreowanie rzeczywistości, żaden wpływ na masowego czytelnika. Wynika, że to świeżo właśnie założona gazeta, w której nie pracuje "amatorskie grono". Na chwilę obecną encyklopedyczność zerowa. Tyle z mojej strony. Fristajl (dyskusja) 12:27, 11 kwi 2021 (CEST)
- Aha, jeszcze jedno. Zamiast się tu awanturować zdecydowanie lepiej by było, abyś rozbudował artykuł o wskazane przez rozmówców elementy, no chyba że ich nie ma, wtedy cóż.. Tak czy owak, Twój wybór, pozdrawiam. Fristajl (dyskusja) 12:37, 11 kwi 2021 (CEST)
- Skoro brak Ci czasu na takie dyskusje, to dlaczego w nich uczestniczysz? Takie wypowiedzi źle mówią o Twoim nastawieniu, ale nie będę tego komentował. Jakie elementy wskazali rozmówcy? Ja już podałem, dlaczego pismo ma wpływ na czytelników - bo ukazuje się w całym kraju, jako jeden z zaledwie kilku/kilkunastu tygodników opinii, bo ma 50 tys. egzemplarzy średniego nakładu, bo jest rozpowszechniane przez największych kolporterów. Jeśli chodzi o sprzedaż, to mogę wymienić X czasopism, które nie dzielą się danymi na jej temat, a i tak są obecne w Wikipedii. Podaj też, proszę, jakieś czynniki, które, według Ciebie, wpływają na rozpoznawalność tygodnika i jego encyklopedyczność. Od razu informuję, że w Polsce nie ma magicznego gremium, decydującego o tym, czy dane pismo ma wpływy. Nie ma też gremium, które dawałoby takim pismom "gratulacje", co sugerował jeden z przedmówców. ZajacWielkanocny15 (dyskusja) 12:44, 11 kwi 2021 (CEST)
- Proszę bardzo. Gazetka z Biedronki, też jest kolportowana w całym kraju, ma zdecydowanie większy nakład i zdecydowanie większy wpływ na czytelnika bo może coś z niej kupi i można to wykazać. Nadaje się do encyklopedii? Grono pracowników encyklopedycznych nie daje encyklopedyczności przedsięwzięciu, jeśli będą robić konserwy ich przedsięwzięcie tu nie trafi. Pominąłem coś w Twoim rozumowaniu? :) Fristajl (dyskusja) 13:00, 11 kwi 2021 (CEST)
- Ty naprawdę porównujesz "gazetkę z Biedronki" do tygodnika opinii? Lekkie ciarki cringe'u mnie przeszły. Wymieniłem szereg czynników, które dają autoency (redaktor naczelny, redakcja, nakład, zasięg, wyjątkowość w skali kraju, kontynuacja pisma z 20-letnim dorobkiem, kolportaż), co Ty dalej ignorujesz. Na pytania też nie potrafisz odpowiedzieć. Czekam więc na sensowniejsze opinie ZajacWielkanocny15 (dyskusja) 13:04, 11 kwi 2021 (CEST)
- Ale zrozumże dobry człowieku, że w artykule NIC nie ma o tych opiniach :) KOGO one obchodzą? KTO je zacytował i na JAKĄ okoliczność? W JAKICH pracach zostały uwzględnione? ILE i GDZIE można zobaczyć przedruków czy cytatów? W kółko redakcja, nakład i zasięg, ech.. Dobra idę na spacer. Fristajl (dyskusja) 13:08, 11 kwi 2021 (CEST)
- "Kto je zacytował? W jakich pracach zostały uwzględnione?". To nie jest pismo akademickie, więc to tak nie działa. W ilu pracach zostało zacytowane "Nie" albo "Fakty i Mity"? Ty pomijasz większość argumentów i próbujesz stworzyć jakieś fikcyjne, niemierzalne kryteria do oceny wpływu czasopisma. Nie ma czegoś takiego. ZajacWielkanocny15 (dyskusja) 13:13, 11 kwi 2021 (CEST)
- Co Ty mi tu wciskasz? :) Ja się nie pytam o pisma akademickie :) Dałeś przykład "Nie". Tak się składa, że bardzo często są ich przedruki w Angorze, a np. Gadzinowski z ramienia "Nie" właśnie posłem został, oni mu kampanię realizowali. Więc się jeszcze raz pytam, czy jakiś poważny dziennikarz lub ewentualnie tfu. polityk gdzieś w wypowiedziach opierał się na publikowanych tam artykułach? Czy nawet tu w Wikipedii artykuły z tego pisma zostały gdzieś użyte jako cenne źródło? (choć to akurat mierny argument, ale niech tam) Fristajl (dyskusja) 16:17, 11 kwi 2021 (CEST)
- "Kto je zacytował? W jakich pracach zostały uwzględnione?". To nie jest pismo akademickie, więc to tak nie działa. W ilu pracach zostało zacytowane "Nie" albo "Fakty i Mity"? Ty pomijasz większość argumentów i próbujesz stworzyć jakieś fikcyjne, niemierzalne kryteria do oceny wpływu czasopisma. Nie ma czegoś takiego. ZajacWielkanocny15 (dyskusja) 13:13, 11 kwi 2021 (CEST)
- Ale zrozumże dobry człowieku, że w artykule NIC nie ma o tych opiniach :) KOGO one obchodzą? KTO je zacytował i na JAKĄ okoliczność? W JAKICH pracach zostały uwzględnione? ILE i GDZIE można zobaczyć przedruków czy cytatów? W kółko redakcja, nakład i zasięg, ech.. Dobra idę na spacer. Fristajl (dyskusja) 13:08, 11 kwi 2021 (CEST)
- Ty naprawdę porównujesz "gazetkę z Biedronki" do tygodnika opinii? Lekkie ciarki cringe'u mnie przeszły. Wymieniłem szereg czynników, które dają autoency (redaktor naczelny, redakcja, nakład, zasięg, wyjątkowość w skali kraju, kontynuacja pisma z 20-letnim dorobkiem, kolportaż), co Ty dalej ignorujesz. Na pytania też nie potrafisz odpowiedzieć. Czekam więc na sensowniejsze opinie ZajacWielkanocny15 (dyskusja) 13:04, 11 kwi 2021 (CEST)
- Proszę bardzo. Gazetka z Biedronki, też jest kolportowana w całym kraju, ma zdecydowanie większy nakład i zdecydowanie większy wpływ na czytelnika bo może coś z niej kupi i można to wykazać. Nadaje się do encyklopedii? Grono pracowników encyklopedycznych nie daje encyklopedyczności przedsięwzięciu, jeśli będą robić konserwy ich przedsięwzięcie tu nie trafi. Pominąłem coś w Twoim rozumowaniu? :) Fristajl (dyskusja) 13:00, 11 kwi 2021 (CEST)
- Skoro brak Ci czasu na takie dyskusje, to dlaczego w nich uczestniczysz? Takie wypowiedzi źle mówią o Twoim nastawieniu, ale nie będę tego komentował. Jakie elementy wskazali rozmówcy? Ja już podałem, dlaczego pismo ma wpływ na czytelników - bo ukazuje się w całym kraju, jako jeden z zaledwie kilku/kilkunastu tygodników opinii, bo ma 50 tys. egzemplarzy średniego nakładu, bo jest rozpowszechniane przez największych kolporterów. Jeśli chodzi o sprzedaż, to mogę wymienić X czasopism, które nie dzielą się danymi na jej temat, a i tak są obecne w Wikipedii. Podaj też, proszę, jakieś czynniki, które, według Ciebie, wpływają na rozpoznawalność tygodnika i jego encyklopedyczność. Od razu informuję, że w Polsce nie ma magicznego gremium, decydującego o tym, czy dane pismo ma wpływy. Nie ma też gremium, które dawałoby takim pismom "gratulacje", co sugerował jeden z przedmówców. ZajacWielkanocny15 (dyskusja) 12:44, 11 kwi 2021 (CEST)
- Aha, jeszcze jedno. Zamiast się tu awanturować zdecydowanie lepiej by było, abyś rozbudował artykuł o wskazane przez rozmówców elementy, no chyba że ich nie ma, wtedy cóż.. Tak czy owak, Twój wybór, pozdrawiam. Fristajl (dyskusja) 12:37, 11 kwi 2021 (CEST)
- No to jeszcze raz, choć w sumie szkoda mojego czasu na taką dyskusję. Z artykułu nie wynika żaden odbiór społeczny, żaden wpływ na kreowanie rzeczywistości, żaden wpływ na masowego czytelnika. Wynika, że to świeżo właśnie założona gazeta, w której nie pracuje "amatorskie grono". Na chwilę obecną encyklopedyczność zerowa. Tyle z mojej strony. Fristajl (dyskusja) 12:27, 11 kwi 2021 (CEST)
- A można poprosić jakieś normalne argumenty? Bo za "wcześnie" nie wiele mówi. A reklamę zupełnie pomijam. Poproszę też informację o tym, dlaczego nie można publikować przypisów "do samego siebie"? Choć nie wiem, skąd taki pomysł, bo ja nie jestem autorem jakiegokolwiek materiału z przypisów, więc odbieram jako słabiutki zabieg propagandowy. Jeśli chodzi o "listę płac", to, rzeczywiście, jest to typowa lista płac, obejmująca posłankę, posła i lidera partii, naukowca zajmującego się terroryzmem i wielokrotnie goszczącego w mediach głównego nurtu, doradcę prezydenta Kwaśniewskiego, dziennikarza znanego z największych tytułów prasowych i aktualnego redaktora naczelnego "Trybuny" czy też wieloletniego zastępcę redaktora naczelnego "Nie" (coś jak zastępca Michnika w "GW") i zarazem szefa szeregu stron należących do TVP. Amatorskie grono ZajacWielkanocny15 (dyskusja) 12:22, 11 kwi 2021 (CEST)
Usunięto.Argumenty za usunięciem z powodu braku encyklopedyczności (Ented) przekonują to skasowania artykułuAdamt rzeknij słowo 23:31, 14 kwi 2021 (CEST)
- Ewidentnie widzę, że większość tych argumentów została obalona w toku dyskusji. ZajacWielkanocny15 (dyskusja) 10:22, 15 kwi 2021 (CEST)
Dzień dobry, redakcja pisma została już poinformowana o dziwnych działaniach podejmowanych wobec niej na Wikipedii.
Za pozwoleniem redakcji wklejam tutaj treść artykułu poświęconego waszej działalności:
Z Wikipedii regularnie usuwane są artykuły o tygodniku „Fakty po Mitach”.
Wikipedia nie dla „FpM”.
Artykuł o „FpM” po raz pierwszy trafi ł do „wolnej encyklopedii” jeszcze we wrześniu ub.r., gdy tytuł był już zarejestrowany, lecz dopiero przygotowywaliśmy się do wejścia na rynek. Część redaktorów Wikipedii uznała niewydawane jeszcze pismo za „nieencyklopedyczne”. Nadgorliwców nie przekonały nawet argumenty, że tygodnik będzie miał wysoki nakład i duży zespół redakcyjny ze znanymi nazwiskami. Wpis w końcu został usunięty, co zdziwiło nawet niektórych administratorów, którzy wskazywali, że z decyzją można się było wstrzymać do wydania pierwszego egzemplarza pisma. Wśród zwolenników tego rozwiązania znalazł się ewidentnie nieprzychylny nam redaktor, występujący pod nickiem Saper. Wspomniany internauta, co prawda bronił pozostawienia „FpM” w Wikipedii, ale jednocześnie zasugerował, że tygodnik jest narzędziem putinowskiej propagandy. Dowodem było opublikowanie przez portal Sputnik Polska wywiadu z naszym redaktorem naczelnym Dariuszem Cycholem. Innych wywiadów i wypowiedzi D. Cychola z tego okresu (m.in. w „Wirtualnych Mediach”, „Press”, „Trybunie”, „Przeglądzie”, Halo.Radio, Strajk.eu), promocji w „Angorze”, odwołań do naszego pisma w wywiadach prof. J. Senyszyn – „nie zauważono”. Ostateczną decyzję o usunięciu artykułu o „Faktach po Mitach” podjął za pierwszym razem niejaki Pablo000. Administrator ten jeszcze we wrześniu ub.r. próbował usunąć z encyklopedii artykuł poświęcony red. naczelnemu Cycholowi. Kuriozalny zamach na biogram człowieka o niekwestionowanym dorobku zawodowym, znanego z rozwijania wielu mediów (chociażby „NIE”, „Faktów i Mitów”, „FpM” oraz serwisów TVP), skończył się klęską. Cychol okazał się osobą prawdziwą, hasło pozostało w Wikipedii, choć niektórzy redaktorzy użalali się, że muszą zachować w swoim medium życiorys osoby kojarzonej z antyklerykalizmem. Tragikomiczne jest, że w nocie biograficznej naszego naczelnego znajduje się informacja, że kieruje „Faktami po Mitach”, choć, zdaniem tych samych „encyklopedystów”, takiego pisma nie ma…
Antyklerykalizm na cenzurowanym.
Inkwizycyjny zapał wikipedystów w eliminowaniu śladów istnienia „FpM” w czasie poprzedzającym premierę gazety można jeszcze zrozumieć jako próbę powstrzymania domniemanej „promocji”. Zupełnie jednak nie da się zrozumieć, dlaczego hasło ponownie dodane w kwietniu br. zostało powtórnie usunięte po dyskusji pomiędzy redaktorami medium. Niejaki Ented, który zgłosił hasło o „Faktach po Mitach” do skasowania, wskazywał, że nie piszą dla nas znane osoby, że wyszło zaledwie 14 numerów pisma i że w serwisach internetowych nie można znaleźć informacji na temat średniej sprzedaży tygodnika. Jeden z internautów, autor dodanego po raz drugi hasła, próbował odpierać te „argumenty”, tłumacząc, że przecież wśród naszych autorów są m.in. Joanna Senyszyn, Janusz Korwin-Mikke, Piotr Gadzinowski – byli i obecni parlamentarzyści oraz inne znane osoby; że w rzeczywistości na rynku ukazało się więcej numerów niż uroił sobie Ented oraz że informacje o wynikach sprzedaży nie są znane Związkowi Kontroli Dystrybucji Prasy (ZKDP), bo pismo – jak większość polskich tytułów – nie jest członkiem tej izby. Argumenty te nie przekonały jednak encyklopedycznego grona prawicowców, co zakończyło się usunięciem artykułu przez administratora, ukrywającego się pod pseudonimem Adamt. Wikipedysta ów, już po eliminacji artykułu, skomentował to następująco: „Argumenty za usunięciem z powodu braku encyklopedyczności (Ented) przekonują to skasowania artykułu” (zachowano oryginalną pisownię). Nie trafiają do nich argumenty o powszechnym dostępie do tytułu (sprzedaż wersji drukowanej i wersji elektronicznej). Nie przekonuje uzasadnienie, że numerów wydaliśmy 30, a nie 14 (choć to akurat nie ma znaczenia), że o tygodniku naszym piszą media branżowe, że regularnie w mediach promują „FpM” nasi autorzy. Wydaje im się, że jak coś przemilczą, to zmienią rzeczywistość. Wikipedysta Adamt nie ustosunkował się oczywiście w żaden sposób do kontrargumentów przedstawionych przez dyskutanta Enteda. Z jakiego powodu? Może to wynikać z nieprzychylnego stanowiska wielu wikipedystów nie tylko do „FpM”, ale też poprzednika naszego pisma, czyli „FiM”. Artykuł o czasopiśmie tworzonym przez nasz zespół jeszcze kilka miesięcy temu był chyba jedynym hasłem z zakresu mediów w Wikipedii, w dużej części składającym się z pozbawionego sensu rozdziału o nazwie „kontrowersje”. Składał się w znacznej mierze z jednostronnie ukazanych zarzutów wobec dawnej redakcji.
Neutralność po prawacku.
W internecie tajemnicą poliszynela jest opinia o Wikipedii, że niemal od początku swojej działalności w Polsce kierowana jest przez konserwę. Widać to zwłaszcza po przeanalizowaniu artykułów poświęconych XX-wiecznej historii Polski, szczególnie dotyczących podziemia antykomunistycznego. Hasła o „niezłomnych” w przeważającej mierze pochodzą ze źródeł w postaci „dzieł” historyków wyraźnie prawicowych (nawet skrajnie prawicowych). Często spotykane są odwołania do Marka Jana Chodakiewicza, czyli człowieka, który publicznie opowiadał swoim fanom homofobiczne historie o „bzykaniu w kakao”. Jednocześnie z haseł nagminnie usuwane są bardziej „lewicowe” źródła. „Wygumkowano” nie tylko źródła wydawane w czasach tzw. socjalizmu, ale również prace krytyczne wobec „wyklętych” i artykuły wydane po 1989 r. Ocenzurowano w ten sposób m.in. twórczość red. Leszka Konarskiego z „Przeglądu”. Choć, oczywiście, w Wikipedii bez problemu można powoływać się na media prawackie. Co ciekawe, choć wikipedyści kasują wszelkie źródła PRL-wskie, to nie widzą nic złego w opieraniu się na książkach Piotra Gontarczyka o dziejach powojennej Polski. Historyk ten odwoływał się tam do źródeł „komunistycznych”, w tym do informacji pochodzących z materiałów ówczesnych służb stalinowskich. Efektem tak selektywnego doboru źródeł są niemal hagiograficzne hasła poświęcone „wyklętym” i NSZ oraz zupełnie zohydzone informacje np. o Gwardii Ludowej. W podobny sposób prezentowane są niemal wszystkie hasła poświęcone „komunie”. Prawicowcy podobne standardy stosują wobec innych spornych dziś zagadnień. Z haseł o faszyzmie i nazizmie eliminowane są informacje o związkach tych totalitarnych ideologii z szeroko rozumianym konserwatyzmem. Z Wikipedii „wyleciała” np. edycja, zawierająca charakterystykę faszyzmu jako „głównego ruchu skrajnej prawicy” i „spadkobiercę” ideologii monarchizmu. Powód? Owe informacje dodano w oparciu o cytaty z prac Marcina Kozakiewicza, badacza o dość antyprawicowym nastawieniu, autora książki o ideologiach radykalnej prawicy. Liberalny naukowiec został uznany przez wolontariuszy z Wikipedii za niewiarygodnego. Wiarygodnymi badaczami tematu są natomiast Adam Wielomski i Jacek Bartyzel.
Czas na mobilizację.
Przewaga środowisk prawicowych jest w sieci widoczna gołym okiem. Oprócz Wikipedii, widać ją na Facebooku, Twitterze czy YouTube, co oczywiście ma związek z zapalczywością internautów o konserwatywnych zapatrywaniach. Lewica, aby w końcu zacząć być traktowana w Polsce poważnie, musi aktywnie zabrać się do uczestniczenia w tworzeniu mediów szeroko dostępnych dla wszystkich. Jeśli tak się nie stanie, to w sieci braknie miejsca nie tylko dla „FpM”, ale również dla innych wydawnictw, budzących strach w zakompleksionych prawakach.
Koniec. Agitka zaangażowana politycznie bez wskazania na encyklopedyczość, z atakami osobistymi ("grona prawicowców", "uroił sobie") jako esej niewspominający o encyklopedyczności, czyli ciąg dalszy serialu o prawakach wyrządzających krzywdy lewakom i lewakach wyrządzających krzywdy prawakom. Wykreślił Ented (dyskusja) 20:01, 28 kwi 2021 (CEST).
Dziwne, że redakcja, która według was nie istnieje, podjęła temat. Zresztą w przeszłości robiły to też inne media, w tym tygodniki, np. „Przegląd”.
PS: proszę też zapoznać się z danymi o sprzedaży pisma [1] [2]. Usunęliście pismo ze sprzedażą większą od m.in. „Przegląd”. ZajacWielkanocny15 (dyskusja) 09:00, 27 kwi 2021 (CEST)
- Sprzedaż na poziomie powyżej 10 tysięcy, na polskim rynku, daje moim zdaniem encyklopedyczność. Warto chyba wrócić do dyskusji. Nedops (dyskusja) 11:32, 27 kwi 2021 (CEST)
- Ja również popieram powrót do dyskusji. Subtropical-man (dyskusja) 22:23, 27 kwi 2021 (CEST)
- Kolorytu sprawie dodaje to, że wyżej wspomniany Pablo000 usunął nawet hasło o samych "Faktach i Mitach", co jest zupełnym absurdem. Proszę o pilną interwencję w sprawie tego niezrozumiałego absurdu ZajacWielkanocny15 (dyskusja) 22:38, 27 kwi 2021 (CEST)
- WTM odtworzył. Nedops (dyskusja) 16:07, 28 kwi 2021 (CEST)
- @Adamt – zamykałeś dyskusję, zerkniesz? :) Nedops (dyskusja) 16:07, 28 kwi 2021 (CEST)
- Czytam od początku i widzę jedynie bardzo politycznie nastawiony komentarz/artykuł obrażający nas wszystkich. Świadczy to nie tyle o kulturze autora tego komentarzu, artykułu co o słuszności decyzji o usunięciu nieencyklopedycznego czasopisma szukającego jedynie sensacji tam gdzie jej nie ma. Wzmianka w artykule głównym w zupełności wystarczy --Adamt rzeknij słowo 22:42, 28 kwi 2021 (CEST)
- "Świadczy to nie tyle o kulturze autora tego komentarzu, artykułu co o słuszności decyzji o usunięciu nieencyklopedycznego czasopisma szukającego jedynie sensacji tam gdzie jej nie ma". Czyli opublikowanie krytycznego artykułu na temat standardów Wikipedii sprawia, że decyzja o usunięciu artykułu staje się bardziej "słuszna"? Bardzo ciekawe :-). A informacji o wysokiej sprzedaży pisma już nie widzisz? ZajacWielkanocny15 (dyskusja) 16:48, 7 maj 2021 (CEST)
- Czytam od początku i widzę jedynie bardzo politycznie nastawiony komentarz/artykuł obrażający nas wszystkich. Świadczy to nie tyle o kulturze autora tego komentarzu, artykułu co o słuszności decyzji o usunięciu nieencyklopedycznego czasopisma szukającego jedynie sensacji tam gdzie jej nie ma. Wzmianka w artykule głównym w zupełności wystarczy --Adamt rzeknij słowo 22:42, 28 kwi 2021 (CEST)
- Rozbudowałem artykuł Wikipedysta:ZajacWielkanocny15/brudnopis. Co przemawia za ency? Ośmiu autoency autorów i dwóch potencjalnie ency (Parma i Karolczak), według Biblioteki Narodowej kontynuacja z dwudziestoletnią tradycją (ponad 20 lat), sprzedaż większa niż "Przegląd" i zapewne duża część czasopism spoza ZKDP, współpraca z innymi mediami (co do wyżej wspomnianej wcześniej Angorą - okazało się również "FpM" współpracuje z tym tygodnikiem, ale na razie nie dodawałem informacji) i ogólnopolski zasięg. Co według was działa na niekorzyść? Brak cytowania? A co z powoływaniem się na "FpM" przez samych autorów, w tym przez Senyszyn, która robi to regularnie? Informacjami w serwisach lokalnych? Materiałami upublicznianymi w social mediach i przez youtuberów? Oprócz tego, dodałem do artykułu informacje o m.in. stałych rubrykach czasopisma, w tym o tej prowadzonej wspólnie przez Senyszyn i Korwina. Czego jeszcze brakuje? ZajacWielkanocny15 (dyskusja) 18:39, 7 maj 2021 (CEST)
- Witam. Zdaje się, że 7 dni już minęło. @Nedops Nedops ZajacWielkanocny15 (dyskusja) 17:41, 20 maj 2021 (CEST)
- @ZajacWielkanocny15 – zdecydowanie. Jeśli chcesz, możesz utworzyć stronę i zgłosić ją do usunięcia. Czy jest sens (tzn. czy decyzja mogłaby być inna niż ostatnio) – nie wiem. Wikipedia jest trochę jak sądy ;) niechętnie podważa własne decyzje, niezależnie od ich słuszności ;) Nedops (dyskusja) 17:44, 20 maj 2021 (CEST)