Władysław Reymont
Wygląd
Władysław Stanisław Reymont (właśc. Stanisław Władysław Rejment; 1867–1925) – polski pisarz, noblista.
Chłopi
[edytuj] Poniżej znajdują się wybrane cytaty, więcej znajdziesz w osobnym haśle Chłopi (powieść).
- – A tak i stara poszła we świat – zaczęła Jagustynka.
– Kto? – spytała Anna podnosząc się.
– A stara Agata.
– Na żebry…
– Juści, że na żebry! Hale! nie na słodkości, ino na żebry. Obrobiła krewniaków, wysłużyła się im bez lato, to już ją puściły na wolny dech.
– Wróci na zwiesnę, to im naznosi w torebeczkach, a to i cukru, a to i harbaty, a to i grosza coś niecoś; zaraz ją będą miłowały, każą spać w łóżku, pod pierzyną, robić nie dadzą, coby se wypoczena. A wujna, a ciotka jej mówią, póki tego ostatniego szelążka od niej nie wyciągną… A jesienią to już la niej miejsca nie ma w sieni ani we chliwie. Scierwy, psie krewniaki i zapowietrzone – wybuchała Jagustynka i taki gniew ją przejął, że stara jej twarz posiniała.
– Biednemu to zawsze na ten przykład wiatr w oczy dorzucił jeden z komorników, stary, wynędzniały chłop z krzywą gębą.- Opis: dialog pracujących na roli kobiet o losie Agaty.
Komediantka
[edytuj]- Bieda to ogień, co spala drzewo, puch i wszelkie śmiecie, ale metal szlachetny wychodzi z niego jeszcze czystszym.
- Zobacz też: bieda
- Gniewa się tylko lub raduje głupstwo. Człowiek powinien patrzeć, obserwować i na swoją drogę.
- Jest niewielu, którzy z księgi przyrody czytają i biorą dla siebie pokarm żywota.
- Mnie się zdaje, że powinno się zawsze stać w szeregu jednym lub drugim i czegoś pragnąć, coś robić, pracować i kłaść cała duszę, i żyć z całą pasją…
- Największym dobrem człowieka jest to, że może zapominać, inaczej nie mógłby żyć zupełnie.
- Nędza dzisiejszych ludzi pochodzi z oderwania się od przyrody i od Boga, z osamotnienia wewnętrznego.
- Nie kpij… Ty jesteś okropny po prostu z drwinami swoimi. Kijem nie zrobiłbyś tyle ludziom krzywdy, co im robisz drwinami i cynizmem swoim.
- Wiatr i życie to wielki młyn, w którym się trą na miazgę mózgi i sumienia.
Ziemia obiecana
[edytuj] Poniżej znajdują się wybrane cytaty, więcej znajdziesz w osobnym haśle Ziemia obiecana.
- – Tak, ja nie mam nic, ty nie masz nic, on nie ma nic – zaśmiał się głośno.
– To razem właśnie mamy tyle, w sam raz tyle, żeby założyć wielką fabrykę…- Źródło: tom I, rozdział I, wyd. G. Gebethner i spółka, Kraków 1899, s. 6.
- – Śmierć ma jednak swoje dobre strony – zauważył Kurowski.
– Chyba tylko bezmyślność, z jaką zamiata mechanicznie potrzebnych i niepotrzebnych.- Źródło: tom I, rozdział XVI, wyd. G. Gebethner i spółka, Kraków 1899, s. 432.
- Zobacz też: bezmyślność, śmierć
Inne
[edytuj]- A w pierwszą parę tańczył Sievers z panią Ożarowską.
- Źródło: Rok 1794. Ostatni Sejm Rzeczypospolitej
- Bieda łacniej przekuwa człowieka niźli kowal żelazo.
- Źródło: Leksykon złotych myśli, wyboru dokonał Krzysztof Nowak, Warszawa 1998.
- Chłop jak sięga, to przysięga
Jak dostaje, to przestaje.
- Jaki korzeń, taka nać, taka córka, jaka mać.
- Źródło: Leksykon złotych myśli, wyboru dokonał K. Nowak, Warszawa 1998.
- Las drgnął, zaszemrał i pochylił korony ku słońcu, a z łąk i oparzelisk zaczęły bić mgły w górę jak dymy z trybularzy. Stawy podnosiły powieki mgieł i sennym jeszcze, zorzanym spojrzeniem patrzyły w niebo; zboża zachrzęściły źdźbłami, poruszyły się sennie, że rosa jak grad różowymi perłami posypała się na ziemię. Strumienie zabulgotały i płynęły szybciej, radośniej.
Nad mokradłami czajki już chybotały białymi podbrzuszami, kołowały i kwiliły, bocian zaklekotał nad stodołą jakąś i ciężkim lotem płynął na żer, jaskółki świegotały pod strzechami, dzikie kaczki krzyczały na oparzeliskach, a od wsi jakiejś jeszcze niewidzialnej płynęło po rosach rżenie koni.
Słońce szło w górę, dzień się zrobił zupełny, bo skowronki ze wszystkich pól zrywały się ku niebu i drżał w powietrzu ich hymn porankowy, a potem głos sygnaturki leciał po rosach, dzwonił, budził, radował.- Źródło: Dwie wiosny
- Zobacz też: wiosna
- Ostańcie z Bogiem, ludzie kochane.
- Prawda nie ma ojczyzny, przeto bywa traktowana jak uprzykrzony włóczęga!
- Źródło: Rok 1794. Insurekcja
- Rzeczywistość jest z tej samej przędzy co i marzenia.
- Co to pan wie, a ja rozumiem.
- Źródło: Z pamiętnika (1903)
- Uczułem, że jestem tylko świadomością. Poznałem, że nie widzę, nie czuję, nie słyszę, tylko wiem. Białawy obłoczek mgły to byłem ja. Ilekroć przypominałem sobie cokolwiek, to płomienie błękitne i purpurowe, niby błyskawice, wylatywały jakby z tego mojego ja. Spokój szczęścia niezmiernego czułem w sobie. Przebiegałem jakieś światy czarodziejskie. Płynąłem zielonym strumieniem światła. Byłem we wszechświecie. Miljardy słońc kołysały się dokoła, jakby kwiaty białe, żółte i purpurowe. Niezliczone wiry płomieni przebiegały przestrzenie. (…) Byłem wszędzie, a nie mogłem chcieć, byłem jak rozpłynięty, przenikający, wszędzie obecny.
- Źródło: W palarni opium, cyt. za: Kamil Sipowicz, Encyklopedia polskiej psychodelii, Wyd. Krytyki Politycznej, Warszawa 2013.
- Zobacz też: opium
- W życiu, jak w pociągu – każdy chciał by przejechać na gapę.
- Wpuść cielę do kościoła, a toż ino ogon wyniesie.
- Zobacz też: cielę
- Życie nie daje nam tego co chcemy, tylko to, co ma dla nas.
- Zobacz też: życie
- Żyć to działać, to rozsiewać po świecie talent, energię, uczucie, pomagać w czasie teraźniejszym pokoleniom przyszłym.
Zobacz też
[edytuj]- Chłopi (serial telewizyjny)
- cytaty o Łodzi z Ziemi obiecanej