Gottfried Wilhelm Leibniz

niemiecki polihistor, dworzanin Księstwa Hanoweru
To jest stara wersja tej strony, edytowana przez MelancholieBot (dyskusja | edycje) o 22:36, 28 lis 2009. Może się ona znacząco różnić od aktualnej wersji.

Szablon:Źródła

Portret Leibniza pędzla Bernharda Christopha Franckego, Brunszwik, Herzog Anton Ulrich-Museum, ok. 1700

Gottfried Wilhelm Leibniz, znany także pod nazwiskiem Leibnitz (ur. 1 lipca 1646 w Lipsku, zm. 14 listopada 1716 w Hanowerze) – niemiecki filozof, matematyk, prawnik, inżynier–mechanik, fizyk i dyplomata.

Życie

Urodził się w 1646 roku w Lipsku jako syn profesora filozofii miejscowego uniwersytetu. Wstępując na tutejszy Uniwersytet miał 15 lat. Po skończeniu studiów filozoficznych na uniwersytecie w Lipsku i napisaniu rozprawy naukowej pt. De principio individuali (1663), wyjechał bez zgody ojca do Heidelbergu, a potem Jeny, aby studiować nowożytną fizykę, matematykę i prawo.

Po powrocie do rodzinnego Lipska przez jakiś czas pracował na uniwersytecie, ale praca ta nie satysfakcjonowała go. Po uzyskaniu tytułu doktora praw na podstawie rozprawy pt. „De casibus perplexis in iure” (1667), wstąpił do służby dyplomatycznej i został wysłany na dwór Ludwika XIV (którego usiłował skłonić do wyprawy na Egipt) oraz do Londynu. Swój pobyt w Paryżu (1672-1676) wyzyskał także dla spraw naukowych, nawiązując stosunki z uczonymi francuskimi. Na ten czas przypada wynalezienie przez niego rachunku różniczkowego i całkowego, ogłoszonych w rozprawach: „Nova methodus pro maximis et minimis” (1684) i „De geometria recondita et analysi indivisibilium atque infinitorum” (1686). Gdy książę Hanoweru, Jerzy Ludwik, rozpisał konkurs na swojego osobistego asystenta, Leibniz zdecydował się wziąć w nim udział. Po jego wygraniu stał się wieloletnim asystentem księcia, którą to funkcję sprawował aż do śmierci. Od r. 1676 sprawował obowiązki bibliotekarza i historiografa przy dworze hanowerskim. W tym okresie napisał: „Codex iuris gentium diplomaticus” (16931700), „Accesiones historicae” (16981700), „Scriptores rerum Brunsvicensium illustrationi inservientes” (17071711). Pełnił też rolę nauczyciela jego dzieci oraz jeździł po całej Europie z tajnymi misjami dyplomatycznymi. Dzięki licznym podróżom i wizytom na dworach całej Europy miał okazję poznać wszystkich ważniejszych filozofów i naukowców swoich czasów. Przyjaźnił się z Baruchem Spinozą. Jego wielkimi adwersarzami byli między innymi: Wolter (Kandyd jest satyrą, która wyśmiewa ideę najlepszego z możliwych światów) oraz Newton, z którym prowadził publiczny spór o to, kto jest twórcą rachunku różniczkowego.

Stosunki z misjami jezuickimi wykorzystał dla studiów etymologicznych („Collectanea etymologica”, 1717). Pracował również nad pojednaniem kościoła katolickiego i protestanckiego („Systema theologicum”, napis. 1686, wyd. 1820). Wpływu swego na królową Zofię Karolinę użył przy zakładaniu Pruskiej Akademii Nauk (1700), której był pierwszym prezesem. Według jego planów założył Piotr Wielki w 1724 roku podobną Akademię w Sankt Petersburgu. Następnie przebywał w Wiedniu, gdzie dla ks. Eugeniusza napisał: „Principes de la nature et de la gr-ce”. Później żył znowu w Hanowerze. W jednym systematycznym dziele swej filozofii nie ujął. Z dzieł filozoficznych są najważniejsze: „Essai de theodicée sur la bonté de Dieu, la liberté de l’homme et l’origine du mal” (1710), „Monadologie” (1721) i „Nouveaux essais sur l'entendement humain” (1704). Gottfried Wilhelm Leibniz zmarł w Hanowerze, przeżywszy 70 lat.

Filozofia

Filozofia Leibniza stoi w ścisłym związku z naukowymi badaniami jego czasu. W przeciwieństwie do Spinozy, u którego jednostka rozpływa się w jednej boskiej substancji, ogarniającej cały świat, Leibniz jest przeniknięty poczuciem odrębności i wartości jednostki. Świat jest dla niego zbiorowiskiem „monad”, to jest indywidualnych jednostek siły. Jest ich nieskończenie wiele i różnią się między sobą stopniem doskonałości, tak, że nie ma dwóch monad jednakowych. Organizmy są zbiorami monad (np. nasze ciało), a dusza jest tylko monadą centralną. Monady są od zewnętrznych wpływów niezależne (jak powiada Leibniz nie mają drzwi ani okien) i na siebie nawzajem nie oddziałują. Zgodność zaś pomiędzy poszczególnymi monadami jest wynikiem harmonii przedustawnej (harmonia praestabilita), wprowadzonej przez Boga. Tak jak dwa zegary idą zgodnie choć na siebie nie oddziałują, bo tak wyregulował je zegarmistrz, tak też przedstawienia i wrażenia (bo na nich polega życie monady) odpowiadają przedstawieniom innych monad nie dlatego, że te na nie oddziałują, ale że Bóg tak urządził, że w chwili, gdy monada A ma przedstawienie a, to monada A1, zna odpowiednie przedstawienie a1. Świat ten w ten sposób urządzony jest najlepszy z możliwych. Gdyby był możliwy świat lepszy, to Bóg wiedziałby o tym dzięki swej mądrości, a Jego dobroć skłoniłaby go do urzeczywistnienia tego lepszego świata.

 
Karta rękopisu Monadologii

Teoria poznania - nowa teoria prawdy i przyczyna konieczna

Leibniz zastanawiał się nad tym, jak poprawnie zdefiniować prawdę. Popularna, intuicyjna definicja głosi, że wypowiedź jest prawdziwa, gdy jej zawartość jest adekwatna do rzeczywistości. Adekwatność jest w istocie rodzajem logicznej relacji między wypowiedzią a stanem rzeczywistości. Skoro jest to relacja logiczna, to tak jak wszystkie inne relacje logiczne powinna ona być niezmienna i zależna tylko od zawartości wypowiedzi i "zawartości" rzeczywistości. Jeśli przyjmie się to założenie, to relacja "adekwatności" staje się klarowna. Dana wypowiedź jest prawdziwa (adekwatna), jeśli w podmiocie (obiekcie) tego zdania jest zawarte jego orzeczenie (jakaś cecha lub zdarzenie związane z obiektem). Leibniz nazwał tę zasadę regułą koniecznej przyczyny prawdy. Zdaniem Leibniza odrzucenie reguły koniecznej przyczyny prawdy prowadzi do nieuniknionych sprzeczności logicznych.

Teoria bytu - monady

Szablon:Do weryfikacji Z reguły koniecznej przyczyny wynika, że każdy poszczególny byt musi przez cały czas zawierać w sobie całą o sobie prawdę, a zatem jest w sensie absolutnym niezmienny. Nie można z zewnątrz wpłynąć na jego strukturę ani na jego dzieje, bo gdyby można było, nie zawierałby on w którymś momencie całej prawdy o sobie. A zatem świat składa się z bliżej nieustalonej, ale ogromnej liczby całkowicie od siebie odseparowanych i nie wpływających na siebie bezpośrednio bytów, z których każdy jest "całym światem dla siebie samego". Te poszczególne byty Leibniz nazwał monadami. Dla Leibniza monadą było automatycznie wszystko, co dawało się wyróżnić jako osobny byt. Leibniz stwierdził: ,,Nie ma nic oprócz monad, albo inaczej - wszystko co istnieje musi być monadą, czyli osobnym bytem, który zawiera w sobie całą prawdę o sobie.

Konsekwencje teorii monad

Preporządek rzeczywistości i dowód na istnienie Boga

Na pierwszy rzut oka koncepcja monad stoi w ostrej sprzeczności z naszym codziennym doświadczeniem, w którym obserwujemy, że jedne rzeczy wpływają na drugie i następują ciągłe zmiany. Leibniz uważał, że te obserwacje są swoistym złudzeniem. Złudzenie to powstaje na skutek tego, że monady nie tworzą przypadkowej mozaiki bytów lecz istnieje rodzaj "pre-porządku", ogólnej struktury wszystkich monad. Aby to wyjaśnić Leibniz podawał przykład dwóch dobrze wyregulowanych zegarów stojących w jednym pokoju, które pokazują czas przesunięty o ułamek sekundy. Ktoś nie znający zasady działania zegara, obserwując, że cały czas gdy sekundnik pierwszego zegara wykona jednosekundowe drgnięcie wskazówki, to zaraz za nim drugi zegar robi to samo. Mógłby wyciągnąć z tego wniosek, że ruch pierwszego zegara jest przyczyną - powoduje ruch drugiego. W rzeczywistości jednak oba zegary mają zupełnie niezależne mechanizmy, tyle że ich działanie ktoś dobrze skoordynował. Dokładnie tak samo jest ze wszystkimi monadami - działają one wspólnie i wydaje się, że wpływają one na siebie wzajemnie, bo ktoś je idealnie "wyregulował" umieszczając w każdej komplementarną do innych monad prawdę o nich samych, warunkujących ich działanie. Dla Leibniza to rozumowanie było swoistym dowodem na istnienie Boga. Skoro monady są tak ze sobą świetnie skoordynowane, że u każdej z nich wywołuje to wrażenie ciągłości i logiczności wszelkich zdarzeń, to nie może to być przypadkowe i ktoś to musiał celowo uczynić. Tym kimś jest oczywiście nikt inny jak tylko Bóg. Bóg oczywiście też jest monadą - ale monadą szczególną - będącą ostateczną przyczyną i celem istnienia pozostałych monad.

Świat jedyny i najlepszy z możliwych

Z koncepcji praporządku świata wynika już jasno najsłynniejsza teza Leibniza. Skoro monady są preuporządkowane przez Boga, to wszystkie zależności między nimi są koniecznościami wynikającymi z tego preuporządkowania. Poszczególne monady mogą mieć złudzenie, że wpływają na swój los, "robiąc" to lub owo, lecz w rzeczywistości są one "zaprogramowane" do tych działań i nie mogą uczynić nic innego. A zatem istniejący świat jest jedynym możliwym, wynikającym z boskiego preuporządkowania. Można sobie co prawda wyobrazić inaczej preuporządkowany świat, ale z pewnością nie byłby on już tak doskonały jak nasz, bo Bóg jako monada "naczelna" na pewno preuporządkował świat najlepiej jak było można. A zatem nasz świat jest jednocześnie jedynym możliwym i najdoskonalszym ze wszystkich światów do pomyślenia.

Czas i przestrzeń to złudzenia

Wreszcie ostatnią, najbardziej paradoksalną konsekwencją teorii monad było to, że czas i przestrzeń nie istnieją w sensie absolutnym, lecz są złudzeniami, jakie miewają poszczególne monady - a ściśle biorąc są tylko formą niezmiennych, logicznych zależności jakie występują między monadami. Skoro bowiem każda z monad zawiera w sobie całą prawdę o sobie samej, to w sensie absolutnym są one niezmienne i w każdej dowolnej chwili jednakowe. Skoro istnieją tylko monady i są one w każdej chwili takie same, to poszczególne chwile nie różnią się między sobą. Następuje tylko zmiana logicznych relacji między monadami wynikająca z ich wewnętrznej, preuporządkowanej dynamiki, która tworzy wewnątrz monad świadomych swojego istnienia złudzenie występowania logicznego ciągu zdarzeń nazywanego czasem. Podobnie jest z przestrzenią - istnieją tylko monady, między którymi istnieją logiczne zależności wynikające z ich preuporządkowania. Między monadami niczego nie ma, bo i być nie może - przestrzeń to tylko złudzenie tworzone przez szczególny rodzaj preuporządkowania - mianowicie preuporządkowanie geometryczne.

Najważniejsze dokonania

  • W filozofii starał się rozwinąć myśli Kartezjusza, wprowadzając pojęcie monad rozwiązać dylemat dualizmu systemu kartezjańskiego.
  • W matematyce, niezależnie od Newtona, stworzył rachunek różniczkowy, przy czym jego notacja tego rachunku okazała się praktyczniejsza.

Podał pojęcie całki jako sumy nieskończonej liczby różniczek i wprowadził jej symbol.

  • Jako inżynier–mechanik Leibniz zajmował się konstrukcją zegarów, maszyn wydobywczych i zbudował jedną z pierwszych mechanicznych maszyn liczących.
  • W fizyce stworzył pojęcie momentu pędu i momentu siły.
  • Oprócz tego, jako wieloletni bibliotekarz księcia Hanoweru, opracował wciąż powszechnie stosowany w bibliotekach uniwersyteckich na całym świecie system katalogowy, zwany dzisiaj klasycznym, numerycznym systemem katalogów rzeczowych.

Następcy i oponenci

Filozofia Leibniza była krytykowana z najróżniejszych pozycji, co było o tyle łatwe, że stała ona w ostrej sprzeczności ze zwykłym zdrowym rozsądkiem. Ze współczesnych Leibnizowi filozofów największymi jego krytykami byli Wolter oraz Isaac Newton. Mimo to, sporo słabo zrozumianych za jego życia koncepcji zawartych w teorii monad było potem rozszerzanych i pogłębianych przez późniejszych filozofów. David Hume rozwinął wątek niemożności rozróżnienia zachodzenia relacji przyczynowo-skutkowych od przypadkowych następstw czasowych zdarzeń, zaś Immanuel Kant rozwinął teorię, według której czas i przestrzeń nie są obiektywnymi cechami świata materialnego, tylko wewnętrzną formą poznania.

Linki zewnętrzne